Drukuj

 

W dniu 7 czerwca grupa 21 uczniów-ochotników z klas I i II LO PZS w Czarnkowie przybyła do Zespołu Szkół Leśnych w Goraju, gdzie na przyległym terenie odbyły się Szkolne Zawody w Biegach na Orientację zorganizowane dla nich dzięki uprzejmości i wielkiej pomocy propagatora tej dyscypliny sportu oraz wychowawcy internatu ZSL w Goraju, Pana Zygmunta Jelińskiego.


Mająca za sobą krótkie teoretyczne przygotowanie z zakresu posługiwania się mapą młodzież mogła skonfrontować nabyte umiejętności z praktyką, która jednak okazała się już znacznie trudniejsza.
Zasada biegów wydaje się być prosta: uczestnik otrzymuje szczegółową mapę o małej skali, na której są wyznaczone punkty kontrolne, które musi odnaleźć i przebyć w określonej kolejności. Niestety mapa jest płaska, a teren biegów jest pocięty licznymi głębokimi jarami, przecięty bagnistym ciekiem wodnym oraz innymi trudnymi do przebycia na wprost formami terenu, takimi jak muldy, tarasy, gęste zakrzaczenia i zalesienia. W efekcie przebycie trasy „na wprost” jest czasem ryzykowne, zbyt czasochłonne, a czasem wręcz niemożliwe. Trzeba więc wyszukiwać dogodniejszej drogi dojścia do punktu, zmieniając przy tym kierunek biegu, czy też marszu. Problem polega jednak na tym, że zmieniając kierunki ruchu należy przez cały czas mieć odpowiednio zorientowaną mapę. Mapa musi być „nieruchoma”, obraca się wokół niej zawodnik. W przeciwnym wypadku nawet po jednym obrocie mapy można utracić orientację odnośne swojego położenia, jak również położenia punktów kontrolnych. Pomocne są wówczas kompas lub znajomość innych sposobów określania swojego położenia na mapie oraz umiejętność czytania mapy. Im większe są umiejętności w zakresie utrzymania zorientowanej mapy oraz te wskazane jako następne w kolejności, tym większe szanse na odniesienie sukcesu i pokonanie trasy we właściwym czasie.
Wszyscy uczestnicy zawodów mierzyli się z trasą liczącą w linii prostej 3.600 m i wcale nie taką prostą. Wielu przekonało się, że do dobrego przygotowania się do tego rodzajów imprez niezbędny jest dalszy wysiłek, a w szczególności nie tyle praca nad kondycją fizyczną, co dalsza nauka pracy z mapą. Pomimo tego z uznaniem należy stwierdzić, że byli ambitni i nikt nie wycofał się z trasy bez wyraźnego, a nawet powtarzanego polecenia. Uznanie dla ich uporu wyraził nawet Pan Zygmunt Jeliński.
Ostatecznie część z nich przebyła trasę biegu w całości i należy przyznać, że dokonali tego uczniowie bardziej doświadczeni, którzy już wcześniej w takich biegach uczestniczyli. Pozostali mogą jednak również mieć satysfakcję ponieważ byli dzielni, zaliczyli szereg punktów kontrolnych, a z trasy zeszli zmęczeni, spoceni, ale cali i zdrowi.
Ostateczna klasyfikacja uczestników biegu w podziale na chłopców i dziewczęta zostanie podana wkrótce w odrębnym komunikacie, a zwycięzcy otrzymają stosowne dyplomy.